środa, 9 października 2024

Max Richter

She remembers

Only believe

When she came back

Meeting again

November

Mnemographies

Sunlight

Never goodbye

Spring 1

Mercy

All human beings

Dream 3

Infra

The haunted ocean (Waltz with Bashir movie)

Return 2

Taboo theme

poniedziałek, 29 lipca 2024

Katolicyzm to także advaita w zachodnim wydaniu

Początkowo myślałem, że tylko Luter wpadł na pomysł, że Bóg zawiera w sobie zarówno dobro, jak i zło, jednak myliłem się. Okazuje się, że i katolicka religia jest niedualistyczna, podobnie judaizm czy prawosławie.

Jak te religie widzą przeciwnika Boga, tj. Szatana (złego anioła, Rex Mundi, Demiurga)?
Judaizm: Jest on pomocnikiem Boga, nie posiada wolnej woli.
Luteranizm, katolicyzm, prawosławie: Działa za przyzwoleniem Boga.

Nie kupuję tych koncepcji. To jak advaita, która mówi że dobro i zło pochodzą z tego samego źródła.
Tylko katarzy i gnostycy widzieli Szatana inaczej. Bóg nie może przyzwalać na zło. Zawiera w sobie tylko dobro. Tak więc występuje tu dualizm. Podział na dobro i zło. Bóg i Szatan.
Katarzy: Zło pochodzi od Rex Mundi
Gnostycy: Zło pochodzi od Demiurga

poniedziałek, 15 lipca 2024

Na dzień dzisiejszy

Kolejność przypadkowa:

Rock

1. Alice In Chains - Unplugged
2. Nirvana - In Utero
3. Radiohead/Thom Yorke - utwory Exit Music, Let Down
4. The Beatles/John Lennon - utwór Beautiful Boy
5. The Doors - utwór When The Music Is Over

6. Smashing Pumpkins - Mellon Collie...
7. Queen
8. R.E.M. - Automatic For The People
9. Sigur Ros - Agaetis Byrjun, ()
10. Pink Floyd

Pop

1. Abba
2. Peter Gabriel

Klasyka

1. Bach
2. Vivaldi
3. Mozart

Neoklasyka

1. Max Richter - The Blue Notebooks
2. Johann Johannsson - Fordlandia
3. Olafur Arnalds - For Now I Am Winter
4. Jeremy Soule - Oblivion

sobota, 13 lipca 2024

NPCs, czyli ludzie bez Ducha

Ludzie bez refleksyjności są różnie nazywani przez poszczególne osoby. Kolega Andrzej z kanału yt "witryna Świat Ducha" nazywa ich ludźmi bez Ducha (nazwę przejął chyba od G. Gurdżijewa). Kruno Baraba nazywa ich z kolei portalami organicznymi lub nawet robotami. Mówi się też o nich NPCs, czyli non-playing characters. Taką nazwą posługuje się w swoim filmiku Howdie Mickoski: https://www.youtube.com/watch?v=xNlagBeo5E4

poniedziałek, 1 lipca 2024

Rozpacz?

Czy w świecie Rex Mundi jest choć odrobina szczęścia? Czy tylko są tu chwile na regenerację energii, która i tak będzie nam potem zabrana?
Przestałem myśleć o podróżowaniu, bo nie chcę tego robić w pojedynkę. Niby byłem sam w Bieszczadach, było pięknie, ale czegoś brakowało... Kogoś do rozmowy, do podzielenia się myślami. Target Individual (TI) nie ma przyjaciół, powiedziałby Kruno Baraba. Jest także singlem. Te dwie rzeczy idą w parze.
Pamiętam dziewczynę ze studiów, w której byłem zakochany, i która wybrała innego ("Wybór kogoś skrzywdzi."). Byłem nią zauroczony, jej wdziękiem, jednak gdy się teraz nad tym zastanawiam, to nie przypominam sobie, abym miał z nią wspólne tematy. Ta znajomość trwała wtedy, bo jej się podobało "być kochaną" przez kogoś, kim mimo wszystko nie była zainteresowana. Wielbicieli nigdy za wiele...
Przestałem myśleć o kobiecie, bo jeśli jej uczucia są ulotne, to na co mi takie uczucia?
Pozostało mi pomaganie rodzinie i moje gnostyczno-katarskie "hobby". To trzyma mnie przy życiu.
Karl Renz, nonduality teacher, powiedział, że szczęśliwa wiadomość jest taka, że nigdy nie będziesz szczęśliwy. To by się zgadzało z tym, co mówią katarzy. Świat Rex Mundi nie został stworzony po to, aby ludzie byli szczęśliwi, ale po to, aby ich dręczyć, tj. czerpać z nich energię.
Kiedy zdasz sobie z tego sprawę, pojawia się ulga. U mnie pojawiła się też niestety depresja, i tylko moje "hobby" pozwala mi ją zwalczać.

niedziela, 30 czerwca 2024

Rex Mundi i jego pomocnicy

Pomocnicy Demiurga (Rex Mundi) nazywani też archontami lub ciemnymi (jak ich nazywa kolega Andrzej) robią wszystko, aby wywołać w ludziach poczucie winy, wstydu i żalu. 
Działają na wiele różnych sposobów, ale też ułatwili sobie zadanie. Ludzie to w pewnym sensie roboty (niczym hosty w serialu Westworld), którym wprogramowano już pewne rzeczy. To właśnie dzięki tym programom archontom udaje się sterować ludźmi. Na szczęście jest niewielki procent ludzi (ludzie z Duchem), którzy są świadomi tych mechanizmów, choć czasem i oni mogą ulec manipulacjom ciemnych.
Ludzie (szczególnie ci bez Ducha, bez refleksyjności) działają często właśnie za pomocą tych programów. Jednym z programów manipulacyjnych jest choćby selekcja przy doborze partnera do rozmnażania (tzw. zakochanie). Kobiety i mężczyźni działają wg programu. Dla kobiet atrakcyjny jest mężczyzna zaradny, często bezkompromisowy, a nawet po części niemoralny. Dla mężczyzn atrakcyjne są kobiety piękne fizycznie oraz takie, które są miłe lub chociaż udają miłe i uczynne dla obiektu, który jest nimi zainteresowany. W obu przypadkach ogromne pole do popisu mają ciemni. Dla kobiet atrakcyjny będzie często mężczyzna narcystyczny, a dla mężczyzny kobieta narcystyczna. To po prostu sztuczki i manipulacje ciemnych. Nic poza tym. Co więcej, sami narcyzi (ich osobowość) często nie zdają sobie sprawy, że ranią innych, ale już ciemni, którzy współpracują z narcyzami, doskonale wiedzą, co czynią.
Jednak często ranią nas także osoby nienarcystyczne. Jak powiedziała dziś moja dobra koleżanka: "Wybór zawsze kogoś krzywdzi (a kogoś raduje)." To jest jak gra w piłkę nożną. Ktoś wygrywa, ktoś przegrywa.

środa, 26 czerwca 2024

Rozczarowanie, ale to tylko świat Rex Mundi

Jestem już zmęczony życiem w świecie Rex Mundi, gdzie większość ludzi to po prostu "roboty". Życie na tym świecie to dla mnie pusta egzystencja. Mam gdzieś to, co mówią tzw. nauczyciele duchowi, bo robią to tylko dla forsy, dla wygody tego życia. A to życie u Rex Mundi może podobać się tylko psychopatom, narcyzom i innym toksycznym ludziom, czyli m.in. politykom, kapłanom religii, biznesmenom na czele różnych korporacji lub właśnie "nauczycielom" duchowym. Te grupy bawią się dobrze na tym świecie, niestety kosztem dobrych, ale często naiwnych ludzi. Zabawne jest to, że kapłani czy "nauczyciele" duchowi mówią o tym, aby skupić się przede wszystkim na tamtym świecie/na "zbawieniu", a sami skupiają się tylko na tym materialnym świecie, czyli świecie Rex Mundi.
Dziś mam kolejne urodziny, ale przestaję je na tak dobrą sprawę obchodzić. Urodzić się na tym świecie to żadne święto. Wrócić do Domu będzie prawdziwym świętem. Jednak póki co jestem tutaj. I choć nic już na tym świecie nie sprawia mi radości (jak na ten moment), to chcę pomagać swoim istnieniem mojej rodzinie. To stało się jedynym celem mojego życia.