wtorek, 25 czerwca 2019

To tylko przejażdżka

"Świat jest jak przejażdżka w wesołym miasteczku i kiedy się na nią zdecydujesz, to myślisz, że jedziesz naprawdę, bo tak potężne są nasze umysły. I przejażdżka leci do góry i na dół, i wszędzie dookoła, chwilami jest przerażająco, chwilami spokojnie i jest bardzo kolorowo, i jest bardzo głośno, i jest zabawnie... przez jakiś czas. Niektórzy są na przejażdżce już od dłuższego czasu i zaczynają zadawać pytanie: „ To się dzieje naprawdę czy to tylko przejażdżka?" A inni ludzie, którzy pamiętają, przychodzą do nas i mówią: „Hej, nie przejmuj się, nie bądź wystraszony. Nigdy. Ponieważ... to tylko przejażdżka." Ale my... zabijamy tych ludzi. „ -- Uciszyć go! Dużo zainwestowaliśmy w tę przejażdżkę. Uciszyć go! Popatrzcie, jakie mam zmarszczki od zmartwień, popatrzcie na moje grube konto w banku i na moją rodzinę. To musi być prawdziwe." -- To tylko przejażdżka. Ale my zawsze zabijamy tych dobrych ludzi, którzy próbują nam to powiedzieć. Zauważyliście to? I pozwalamy demonom rządzić w amoku. Ale to i tak nie ma znaczenia, ponieważ... to tylko przejażdżka. I możemy ją zmienić, kiedy tylko chcemy. To tylko kwestia wyboru. Żadnego wysiłku, żadnej pracy, żadnych oszczędności... Wystarczy wybrać. Teraz. Pomiędzy strachem a miłością. Oczy strachu chcą, abyś założył sobie większy zamek w drzwiach, kupił broń, zamknął się w domu. Oczy miłości zamiast tego postrzegają nas wszystkich jako jedność. Więc oto co możemy teraz zrobić, żeby zmienić świat. Żeby mieć lepszą przejażdżkę. Wziąć całą kasę, którą każdego roku wydajemy na zbrojenia... i przeznaczyć ją na ubranie, wyżywienie i edukowanie biednych tego świata, co zwróciłoby się wielokrotnie. Żadna osoba nie czułaby się wykluczona. A my moglibyśmy podbić wszechświat. Razem. Zarówno ten wewnętrzny, jak i zewnętrzny... na zawsze. W pokoju."
                                                                                                                                Bill Hicks
https://www.youtube.com/watch?v=KgzQuE1pR1w

sobota, 15 czerwca 2019

Arrival, czyli "Historia twojego życia"

Arrival to film science fiction na motywach opowiadania Teda Chianga pt. Historia twojego życia. Spotkanie z Obcymi i próba porozumienia się z nimi (specyficzny język) oraz historia kobiety, która wie, jak potoczy się jej przyszłe życie (idea determinizmu) to dwa główne motywy filmu. Ted Chiang, pisząc opowiadania science-fiction, jak sam mówi, używa fantastyki do ukazania kondycji człowieka w obliczu różnych życiowych problemów. Nie inaczej jest w Arrival. Moją uwagę skupił przede wszystkim drugi wątek poświęcony fatum (przeznaczeniu) i cierpieniu człowieka. Główna bohaterka wie, że jej córka będzie śmiertelnie chora i umrze jako dziecko. Wie również, że mąż zostawi ją w momencie, kiedy dowie się, że żona znała przyszłe wydarzenia z ich życia, zanim jeszcze się pobrali. A jednak nasza bohaterka mimo cierpienia, które ją spotka (śmierć córki i odejście męża), nie wzbrania się przed tą życiową drogą. Jak ja to odczytuję? Moim zdaniem historia ta stanowi metaforę planu duszy, która wybiera sobie dane życie. Historia opowiedziana jest oczywiście z perspektywy osobowości – zarówno w opowiadaniu, jak i w filmie. Jednak ja interpretuję to jako opowieść duszy, która wie, jak potoczy się jej życie. I mimo cierpienia, które ją spotka, godzi się na takie życie, ponieważ chce tego doświadczyć. Pozostaje nam zadać sobie ważne pytanie: Czy wiedząc wcześniej, że w naszym życiu spotka nas duże cierpienie, mimo wszystko chcielibyśmy zaznać takiego życia? Przy założeniu, że dusza (inicjator) ma wolną wolę, a osobowość (wykonawca) jej nie posiada, to z perspektywy tej drugiej zapewne chcielibyśmy uniknąć złych zdarzeń w naszym życiu, gdyby oczywiście osobowość wiedziała o tym wcześniej... Polecam zarówno film (świetna klimatyczna muzyka Johanna Johannssona), jak i opowiadanie Chianga.