czwartek, 8 lutego 2024

Czego chcą ciemni?

Ciemni chcą Twojej energii, która powstaje z Twojego cierpienia, traumy, rozczarowań. Chcą, abyś czuł się nikim, kimś niegodnym, bezużytecznym. Mówią Ci, że jesteś niezaradny, masz braki, i że nie zasługujesz na nic dobrego. Masz się czuć źle, cierpieć, być nieprzyjemnym dla innych, jak i dla siebie samego. Tego chcą ciemni, bo tylko tak mogą czerpać energię. To energia z cierpienia innych. Ciemni wybrali sobie do współpracy narcyzów, którzy mają siać chaos i spustoszenie w ludzkim świecie, dlatego też tak bardzo ważne jest, aby przeciwstawić się im z całą stanowczością (poprzez odcięcie się od nich). Trzeba działać sprytnie. Twoje szczęście/zadowolenie tworzy nie tylko Twoje dobre samopoczucie, ale również satysfakcję z pokonania ciemnych.

wtorek, 6 lutego 2024

Narcyz - krzyżówka człowieka i ciemnego

Narcyzi to najbardziej niebezpieczni ludzie na świecie, bowiem nie są to normalni ludzie. Są sterowani przez ciemne energie, a z nimi nie ma dyskusji czy kompromisu. Zawsze postawią na swoim i będą Tobą manipulować tak długo, aż umrzesz z wyczerpania. Jednym wyjściem jest usunięcie takiego osobnika ze swojego życia (zdystansowanie się lub zakończenie znajomości), czy to Ci się podoba czy nie. Będzie dla Ciebie lepiej, żeby Ci się podobało... Chodzi bowiem o Twoje dobro.

poniedziałek, 5 lutego 2024

Kto naprawdę stoi za traumą? - ostateczna terapia

Kiedy uświadomisz sobie, że za traumami nie stoją konkretni ludzi, do których czujemy żal, złość czy wściekłość, a ciemne energie (ciemni), to nagle przychodzi wyzwolenie/oświecenie. Nie obwinia się już ludzi, bo ma się świadomość tego, że jest ktoś/coś ponad nimi, co usiłuje stale wywoływać chaos w naszym życiu, aby dosłownie żywic się naszym cierpieniem. Świadomość tego ulecza Cię...
Wiesz, że spotkały Cię w przeszłości przykre rzeczy, lecz teraz znasz już ich prawdziwe źródło i nie mają one więcej wpływu na Ciebie.

czwartek, 1 lutego 2024

Muzyka klasyczna i neoklasyczna

- Bach, zdecydowanie najwybitniejszy muzyk w historii (przynajmniej dla mnie)
- Mozart, przede wszystkim za Requiem
- J. Johannsson, Fordlandia i Orphee, pełne tęsknoty
- M. Richter, też muzyka wypełniona tęsknotą
- O. Arnalds, tęsknota, ale i nutka nadziei
- J. Soule, Oblivion i The Northern Diaries, piękna muzyka wypełniona tęsknotą i nadzieją; jest ona dla mnie jakby wspomnieniem dawnego życia/krainy, gdzie czułem się szczęśliwy. Kojarzy mi się szczególnie z kościołem na górce w "Puszczy", tak jakbym stracił tam swoją niewinność dziecka i dostał "wirusa" dorosłości. Muzyka Soule'a przypomina mi o tej niewinności.
Jeden z komentarzy na yt pod filmami z muzyką Soule'a:
"I believe that when we die, we return home. A place without suffering and chains. I many times feel that music like this has to be channeled through the composers on earth, giving us a glimpse or better yet, reawaken memories and feelings we have of our home."
"Wierzę, że po śmierci wracamy do domu. Miejsce bez cierpienia i łańcuchów. Często mam wrażenie, że tego typu muzyka musi być przekazywana za pośrednictwem kompozytorów na ziemi, dając nam wgląd lub jeszcze lepiej, rozbudzając wspomnienia i uczucia, jakie żywimy w związku z naszym domem."