poniedziałek, 15 sierpnia 2022

Advaita czyli wyzwolenie z Duszy do Ducha

Zaczęło się od Radykalnego Wybaczania Colina Tippinga. To już była ogromna ulga, ale okazało się z czasem, że to trochę za mało. Potem była praca z Wewnętrznym Dzieckiem (Podświadomością, Duszą), i to już było coś, jednak nadal nie oddawało istoty wszystkiego, sensu całości. I tu pojawiła się advaita (nonduality), która skierowała w stronę Ducha, jedynej rzeczywistości.

Wg advaity jedyną rzeczywistość stanowi Brahman (Świadomość, Duch przenikający wszystko). Każdy człowiek ma dostęp do Brahmana poprzez Atmana (Jaźń). Tak naprawdę Brahman i Atman są tym samym. Człowiek nie jest tego świadomy z powodu mai (iluzji świata). Świat wokół nas nie jest całkowicie nieprawdziwy, ale istnieje na niższym poziomie.

To przejście (wyzwolenie) z poziomu Duszy/Osobowości do stanu Ducha/zjednoczenia z Brahmanem nazywane jest w jodze mokszą.

https://www.youtube.com/watch?v=71HR1yf8Nnw

piątek, 22 lipca 2022

Fordlandia

"Everything comes to an end, a house, a voyage, a dream, a love, all things must have an end, one way or the other, even the things that give us a reason to live.

The only way to live peacefully is accepting this, accept that life is but a set of loops and repetitions and that the only things that matters are the one happening now.

This is what this song is telling me."

Razgriz

niedziela, 3 lipca 2022

U.G. Krishnamurti a cynicy

U.G.-iemu zarzucano cynizm w poglądach. Jak sam mówił, nie ma motywacji zmieniać ludzi, tak jak chcieli czynić to cynicy (np. Diogenes z Synopy), więc to porównanie jest absurdalne. Wg niego nie ma wcale potrzeby zmieniania ludzi, bo nie ma niczego do zmiany. Jednak pewne podobieństwa między nim a szkołą cynicką da się zaobserwować. Zarówno U.G., jak i cynicy skłaniają się do życia zgodnie z naturą (przyrodą) i z dala od tego, co proponuje społeczeństwo i kultura. Krishnamurti mówi wręcz, że należy pozbyć się tego kulturowego "shitu", w przeciwnym razie będzie się stale sfrustrowanym. Cynicy z kolei za najważniejszą rzecz uznali cnotę. To ona ma prowadzić człowieka do szczęścia, a pomagać w tym miało ćwiczenie się w odporności na trudy życia oraz nieuleganie pokusie i pożądaniu. U.G. i Diogenes mieli podobne zdanie co do głównych potrzeb ludzkich, które zawierały się w pojęciach: pożywienie, odzież, schronienie oraz rozmnażanie, czyli że życie człowieka sprowadza się w zasadzie do przetrwania i kontynuacji gatunku.