Wszystkie religie oparte są na strachu przed Bogiem. Strach ten można zmniejszyć przez dawanie kapłanom pieniędzy. Tak było w XVI wieku (odpusty), tak jest i teraz. Podobnie rzecz się ma z wszelkimi uzdrowicielami/egzorcystami za pieniądze. To tylko kolejny biznes, biznes oparty na strachu.
Liczą się tylko czyny, sola actiones. Ateista postępujący moralnie jest o wiele bardziej wartościowym człowiekiem/duszą niż człowiek wierzący w Boga, postępujący jednak niegodziwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz